Kardynał Stefan Wyszyński
Społeczna Krucjata Miłości
- Szanuj każdego człowieka, bo Chrystus w nim żyje. Bądź wrażliwy na drugiego człowieka, twojego brata.
- Myśl dobrze o wszystkich – nie myśl źle o nikim. Staraj się nawet w najgorszym znaleźć coś dobrego.
- Mów zawsze życzliwie o drugich – nie mów źle o bliźnich. Napraw krzywdę wyrządzoną słowem. Nie czyń rozdźwięku między ludźmi.
- Rozmawiaj z każdym językiem miłości. Nie podnoś głosu. Nie przeklinaj. Nie rób przykrości. Nie wyciskaj tez. Uspokajaj i okazuj dobroć.
- Przebaczaj wszystko, wszystkim. Nie chowaj w sercu urazy. Zawsze pierwszy wyciągnij rękę do zgody.
- Działaj zawsze na korzyść bliźniego. Czyń dobrze każdemu, jakbyś pragnął, aby tobie tak czyniono. Nie myśl o tym, co tobie jest kto winien, ale co Ty jesteś winien innym.
- Czynnie współczuj w cierpieniu. Chętnie spiesz z pociechą, radą, pomocą, sercem.
- Pracuj rzetelnie, bo z owoców twej pracy korzystają inni, jak Ty korzystasz z pracy drugich.
- Włącz się w społeczną pomoc bliźnim. Otwórz się ku ubogim i chorym. Użyczaj ze swego. Staraj się dostrzec potrzebujących wokół siebie.
- Módl się za wszystkich, nawet za nieprzyjaciół.
Od sporządzenia tej listy przez Prymasa Tysiąclecia minęło już kilkadziesiąt lat.
Które z tych wskazań straciło swoją aktualność i znaczenie?
Eucharystyczny rachunek sumienia
świadomego i dojrzałego chrześcijanina
Być może nigdy nie zdobyliśmy się na takie ustawienie „zwierciadła duszy”, czyli rachunku sumienia, by przeegzaminować siebie wobec Eucharystii. Do zmierzenia się z podanymi poniżej pytaniami zachęcam osoby odważne i… uczciwe, gdyż tylko wtedy ta rewizja życia przyniesie błogosławione owoce nawrócenia.
Abyś dzień święty święcił
- Czy centralnym i najważniejszym punktem dnia świątecznego jest dla Ciebie i Twojej rodziny godzina Eucharystii we własnym kościele parafialnym?
- Czy wiesz, o której godzinie odprawiane są Msze św. w Waszym kościele w niedziele, święta i dni powszednie?
- Czy wiesz, że możliwy jest udział we Mszy św. niedzielnej już w sobotę wieczorem?
- Czy – planując wyjazdy lub odwiedziny w dni świąteczne – bierzesz pod uwagę zaplanowanie czasu i miejsca na uczestniczenie we Mszy św.?
- Czy niedziela i święta są dla Ciebie okazją do poświęcenia Panu Bogu większej ilości czasu (nabożeństwa poza Mszą św., lektura Pisma Świętego, czasopism religijnych, udział w różnych spotkaniach religijnych, korzystanie z audycji i programów katolickich itp.)?
- Czy w okresie choroby (także pobytu w szpitalu) korzystasz z transmisji Mszy św. przez radio lub TV – czy proponujesz to swoim bliskim w takiej sytuacji?
- Czy w ramach świętowania niedzieli stać Cię na odwiedziny osób chorych, starszych, samotnych?
- Czy dni święte wykorzystujesz także dla spotkań rodzinnych, odwiedzin, na pisanie listów, na rozmowy telefoniczne z bliskimi osobami?
- Czy w Twoim domu podczas odwiedzin i posiłków „musi” być włączony telewizor, a telefon komórkowy „musi” leżeć obok talerza? Czy w Waszej rodzinie pielęgnowany jest „obrzęd” wspólnego, uroczystego, świątecznego obiadu? Czy potrafisz rozmawiać z wszystkimi swoimi domownikami?
- Czy nie musisz się wstydzić za klimat Wieczerzy wigilijnej: wolne miejsce przy stole, którego nikt nigdy nie zajął, szczerość podczas łamania się opłatkiem, post, stan łaski uświęcającej, śpiew kolęd…?
- Jaki masz pomysł na swój (Twoich bliskich) niedzielny i świąteczny udany wypoczynek?
- Czy i dlaczego dokonujesz w dni świąteczne zakupów, handlujesz, chodzisz na giełdy, sprzątasz, pierzesz, remontujesz, naprawiasz samochód?
Eucharystia w życiu Twojego Kościoła domowego
- Dlaczego bierzesz (lub nie) udział w Eucharystii?
- Czy Twój Kościół domowy (rodzina) ma zwyczaj spotykać się przy stole eucharystycznym z racji swoich rodzinnych uroczystości?
- Ile razy w roku zamawiasz Mszę św. we własnych (rodzinnych) intencjach?
- Czy prosisz o sprawowanie Eucharystii w swoich intencjach dziękczynnych (pełnoletniość, matura, ukończone studia, nowe mieszkanie, wyjście z choroby, rocznice ślubu…)?
- Czy pamiętasz o zmarłych, czy jeszcze (już) wiesz, co to są Msze św. gregoriańskie?
- Czy zdarzyło Ci się prosić o odprawienie Mszy św. w intencjach świadczących o Twym zatroskaniu o sprawy innych i dobro wspólne (Ojczyzna, Ojciec św., pokój, Parlament, głodujący, misje św. w świecie, dusze w czyśćcu cierpiące, nowe powołania do służby Bożej sieroty, nawrócenie grzeszników, spełnienie próśb Modlitwy Pańskiej), przebaczenie winowajcom?
- Czy prosisz o Msze św. we własnej parafii, także w trosce o potrzeby pracujących w niej duszpasterzy, czy – jeśli już – uciekasz poza swój Kościół lokalny?
- Czy wiesz, jaka jest zwyczajowa (regionalna) wysokość stypendium mszalnego w Waszej parafii?
- Czy w czasie choroby (pandemii), będąc osobą z niepełnosprawnościami czy w podeszłym wieku, korzystasz z transmisji Mszy św. w radiu., telewizji lub przez internet?
- Czy wiesz, na czym polega komunia święta duchowa i w razie potrzeby korzystasz z tej możliwości?
Apostolstwo
- Czy masz jakiś pomysł na to, by w Twojej parafii (rodzinie) więcej ludzi brało udział we Mszy św. – także w dni powszednie?
- Jak zachęciłbyś do wejścia do kościoła tych ludzi, którzy – korzystając z ładnej pogody – permanentnie pozostają na zewnątrz domu Bożego podczas nabożeństw?
- Czy masz odwagę zaproponować swoim gościom wspólny udział w Mszy św. świątecznej i niedzielnej?
- Czy Twoja świątynia parafialna nie jest jeszcze wciąż „wrogo nastawiona” do ludzi poruszających się na wózkach (małych dzieci i osób niepełnosprawnych) oraz do osób starszych, niedosłyszących, niedowidzących, niewidomych? Zauważasz ich, spieszysz im z pomocą w prazie potrzeby?
- Czy dbasz o to, by chorzy z Twojego otoczenia mogli regularnie przyjmować Komunię św. tam, gdzie cierpią?
Eucharystyczny savoir-vivre
- Nie przeszkodziłeś nikomu w świątyni swoim wyglądem, strojem, zapachem i zachowaniem podczas liturgii?
- Idziesz na nabożeństwo zawsze punktualnie, czyli 5 minut wcześniej?
- Czy znasz jakieś skuteczne lekarstwo dla spóźnialskich?
- Pozwalasz swoim dzieciom jeść, pić i żuć gumę w kościele, biegać i rozmawiać podczas nabożeństw?
- Jesteś w stanie pójść do świątyni bez komórki, mp3? A jeśli nie, czy umiesz te urządzenia w porę zupełnie wyłączyć, schować?
- Umiesz krytycznie ocenić gesty swojej pobożności (znak krzyża, klękanie, składanie rąk, zajmowanie miejsca w ławce itp.)?
- Masz swoje optymalnie wybrane miejsce w świątyni?
- Kiedy się spowiadasz: tylko podczas Eucharystii i nabożeństw, czy w czasie do tego specjalnie przeznaczonym?
- Czy nie przesadziliście (jako rodzice) w zewnętrznej oprawie I Komunii św. swoich dzieci?
- Czy zdarzyło Ci się podziękować księdzu za kazanie, które szczególnie do Ciebie trafiło?
- Czy i na ile przestrzegasz wymogów sanitarnych, obowiązujących także w kościołach w czasie pandemii: maseczki, dystans, dezynfekcja? Rozumiesz, że jest to konkretny przejaw Twojej solidarności (!), odpowiedzialności i miłości bliźnich?
Twój czynny udział w liturgii
- Tęskniłeś kiedyś za Mszą św.?
- Ile razy w dni powszednie bierzesz udział w Eucharystii?
- Wysyłasz swoje dzieci „do kościoła”, czy idziesz modlić się wraz z nimi?
- Zabierasz na nabożeństwa książeczkę do nabożeństwa i korzystasz z niej?
- Jak wygląda Twoje zaangażowanie podczas Mszy św. (śpiew, aklamacje, postawy ciała, znak pokoju, słuchanie Słowa Bożego itd.)?
- Czy dbasz o stan łaski uświęcającej w swej duszy, aby na każdej Mszy św. móc przyjąć Pana Jezusa w Komunii Świętej? Jak tłumaczysz sobie (i innym, np. własnym dzieciom, współmałżonkowi) swoje nieprzyjmowanie Pana Jezusa do serca? Jak długo potrafisz „wytrzymać” bez Komunii św.?
- Czy wracasz w modlitwie, rozmowie (zwłaszcza z domownikami) do tematu przyniesionego przez liturgię Słowa, listy pasterskie i ogłoszenia duszpasterskie?
- Czy modlisz się o światło Ducha Świętego dla kaznodziejów i dla siebie jako słuchacza?
- Co potrafisz złożyć na ołtarzu w geście duchowej ofiary obok darów chleba i wina?
- Czy nie przechowujesz (w sercu, w myśli, w notesie) jakiejś „czarnej listy” swoich wrogów, jednocześnie uczestnicząc w Eucharystii? Czy naprawdę wiesz, na czym polega przebaczenie wrogowi, nieprzyjacielowi? Czy wiesz już, że nienawiść i nieprzebaczenie skutecznie zamyka Ci drogę do Eucharystii i jej owoców? Jak długo potrafisz nosić w swoim sercu urazy i „pamiętać” wyrządzone Ci krzywdy – jak długo dajesz się prosić o przebaczenie swoim winowajcom?
- Ile świadomości i serca wkładasz w gest przekazywania znaku pokoju – może przed nim jesteś w stanie uciekać (za filar, na chór, na plac przykościelny) lub potrafisz ukłonić się nawet… ścianie?
Twoja łączność ze wspólnotą parafialną
- Czy Twoi duszpasterze mogą mieć świadomość, że razem z nimi tworzysz naprawdę żywy Kościół lokalny?
- Na ile Twoja wspólnota parafialna – także dzięki Twojej postawie – wyraża już od strony zewnętrznej zrozumienie dla tajemnicy jedności Zgromadzenia liturgicznego?
- Ile uzdolnionych muzycznie dzieci i młodzieży mogłoby stanowić liturgiczne zespoły muzyczne w Waszej parafii? Ilu powinniście mieć organistów, kantorów, psałterzystów, chórzystów, komentatorów, lektorów, ministrantów? Czy Ty (i Twoje dzieci) nie mógłbyś dzięki swoim talentom zmniejszyć tego deficytu?
- Jak należałoby ocenić śpiew w Waszej wspólnocie Kościoła lokalnego i co zrobić dla jego dalszego rozwoju?
- Ilu powinniście mieć w parafii świeckich nadzwyczajnych szafarzy Komunii Świętej? A Ty – dojrzały mężczyzna – nie chciałbyś w ten sposób służyć Jezusowi? Tak – dlaczego? Nie – dlaczego?
- Czy ofiarowałeś kiedyś świece do kościoła, pomogłeś w sprzątaniu czy dekorowaniu świątyni, albo przyniosłeś kwiaty z własnego ogrodu lub te, którymi zostałeś obdarowany (ślub, imieniny, Dzień Edukacji), dla ozdobienia ołtarzy?
- Ile pieniędzy potrafisz złożyć na ofiarę podczas Eucharystii i z jakim nastawieniem wewnętrznym to czynisz?
Podsumowanie
- Czy Twoje zachowanie w życiu codziennym świadczy o tym, że potrafisz w dojrzały sposób uczestniczyć w Eucharystii?
- Czy – w świetle powyższych pytań i swoich odpowiedzi – możesz stwierdzić, że Bóg jest w Twoim życiu na pierwszym miejscu i rzeczywiście kochasz Go „z całego serca, z całej duszy i ze wszystkich sił swoich”?
*
Po przeczytaniu i przemyśleniu tych pytań oraz własnych odpowiedzi,
połóż rękę na swoim sercu i powiedz głośno sam do siebie:
„Ja się nie mam z czego spowiadać i poprawiać”.